piątek, 23 października 2015

Marysia w ciąży! Michał będzie ojcem?

Niespodziewana ciąża w serialu "Pierwsza miłość"! Marysia (Aneta Zając) i Michał (Wojciech Błach) wciąż mają przed sobą swój pierwszy raz, ale nikt poza nimi od tym nie wie. Zakochana Majka sprawia wrażenie jakby fruwała nad ziemią i tak promienieje ze szczęścia, że w 2157 odcinku "Pierwszej miłości" Beata (Katarzyna Ankudowicz) podejrzewa, że Marysia jest w ciąży. A Julka (Łucja Kawczak) pyta swoją mamę wprost czy będzie miała nowe dziecko.

fot. ATM GRUPA

Romans Marysi i Michała nie został jeszcze skonsumowany, ale wszystko jest na dobrej drodze, by zakochani wylądowali razem w łóżku. Iskrzy między nimi podczas każdej randki, lecz oboje potrzebują jeszcze trochę czasu na to, by zrobić kolejny krok. To jednak nie zmienia faktu, że Marysia jest pewna swojej miłości do Michała. To uczucie zupełnie ją zmienia i wprost dodaje skrzydeł.

W 2157 odcinku "Pierwszej miłości" Melka (Ewa Jakubowicz) jako pierwsza zauważa szczęście Majki, która już od samego rana esemesuje z Michałem, zmieniła też dzwonek w telefonie, a przed wyjściem do pracy wybiera takie ciuchy, które najlepiej podkreślą jej stan ducha. Już od dawna Marysia nie była tak wniebowzięta. To wszystko zasługa Michała. 

Melka i Julka nie mogą się napatrzeć na Marysię, od której bije pozytywna energia. Uczucie do Michała po prostu uskrzydla Majkę. 
W końcu córka Marysi pyta wprost czy będzie miała dziecko. 
Bo tylko tak może sobie wytłumaczyć jej radość.
 - Ja mam dziecko, ciebie kochanie - odpowiada nieco zakłopotana Majka.
- To nowego nie będziesz mieć? Ja bym chciała mieć brata albo siostrę - dodaje Julka.

Na widok rozpromienionej Marysi, która pewnym krokiem wkracza do Barbariana także Beata nie może oprzeć się wrażeniu, że coś jest na rzeczy. 
- Pięknie wyglądasz? Zakochałaś się? Kochasz go! Przecież widać po oczach, aż bije! Cholera jasna! I dzwonek do telefonu zmieniałaś na taki radosny. Jesteś w ciąży? 

Marysia wreszcie przerywa monolog Beaty, która coraz bardziej się zapędza w swoim szaleństwie. - Beata nic sobie nie przeszczepiłam, nic sobie nie wstrzyknęłam i nie jestem w ciąży! - wyjaśnia przyjaciółce. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz