Zamknięty w pułapce Igor (Rafał Mohr) z serialu "Pierwsza miłość" kombinuje jak tylko może, by nie oddać hotelowym ochroniarzom pieniędzy Karola Wekslera (Karol Strasburger)! Żadne groźby i szantaże na niego nie działają. Negocjacje z Igorem powoli wyprowadzają z równowagi Andrzeja (Jerzy Bończak) i Karola. W 2148 odcinku "Pierwszej miłości" Igor jest bliski odkrycia prawdy kto go wrobił w morderstwo kochanki Tani! A wszystko przez ochroniarza Tomka (Roman Bugaj). Czy Igor przeleje w końcu pieniądze Karola na konto?
fot. ATM GRUPA
Wrobiony w zabójstwo Igor Kaczmarczyk wpadł w pułapkę Karola Weklsera i jego przyjaciela Andrzeja, którzy z pomocą ochroniarza Krzysia (Mariusz Jakus) zamknęli go w piwnicy i czekają aż Kaczmarczyk przeleje żądane pieniądze, których domaga się pracownik hotelu w zamian za milczenie. Chodzi o te miliony, które Igor zabrał Karolowi.
Jednak im dłużej Igor siedzi w zamknięciu, tym bardziej kombinuje jak uciec i zachować dla siebie całą fortunę Wekslera. Ponieważ zaczął już podejrzewać Krzyśka, to innych ochroniarz, Tomek, wmówił mu, że Krzysiek został aresztowany pod zarzutem morderstwa. I teraz to on ma nad nim władzę.
Andrzej celowo wprowadził do tej gry Tomka, by Igor nie odkrył, że został wrobiony w morderstwo i każdy jego ruch jest śledzony przez kamerę. W 2148 odcinku "Pierwszej miłości" negocjacje Tomka z Kaczmarczykiem nie przynoszą spodziewanych efektów.
Ochroniarz w pewnym momencie wspomina o szefie hotelu, który może mu załatwić lewe dokumenty potrzebne do ucieczki z kraju. Igor znów robi się podejrzliwy.
Przyjaciel Karola traci cierpliwość, chce złamać Igora, stosując coraz drastyczniejsze metody. Wściekły na Tomka, że zbyt dużo mówi uderza go w twarz. Karol go jednak powstrzymuje. W czasie dokonywania przelewu przez więźnia Weksler z Andrzejem bacznie go obserwują, próbują zobaczyć hasło bankowe.
Ale czy Igor naprawdę odda pieniądze Karola, by odzyskać wolność i uciec przed więzieniem za zabójstwo Tani? Widzowie "Pierwszej miłości" będą zaskoczeni następnym ruchem Igora.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz