niedziela, 28 lipca 2013

Aneta Zając i Mikołaj Krawczyk znowu razem!

Mikołaj Krawczyk, który po rocznej przerwie wraca na plan "Pierwszej miłości", ma twardy orzech do zgryzienia! Scenarzyści serialu postanowili bowiem, że Paweł Krzyżanowski, w którego się wciela, nie tylko wróci do serialu, ale też znowu zwiąże się z Marysią Radosz graną przez Anetę Zając - porzuconą przez Mikołaja matkę jego synów-bliźniaków...

Kiedy w marcu ubiegłego roku wyszło na jaw, że Mikołaj Krawczyk porzucił Anetę Zając, by związać się z inną aktorką grającą w "Pierwszej miłości" - Agnieszką Włodarczyk, czyli serialową Anną Bilewską - wiele osób myślało, że to tylko... chwyt reklamowy mający wzmóc zainteresowanie serialem! Tymczasem scenariusza, jaki dla Anety, Mikołaja i Agnieszki napisało samo życie, nie powstydziliby się nawet najlepsi scenarzyści! Zagmatwane i trudne relacje pomiędzy tą trójką zapierały dech w piersiach czytelników całej kolorowej prasy i wszystkich portali zajmujących się życiem gwiazd.
Podobno ogromna sympatia widzów, którzy opowiedzieli się po stronie Anety Zając, spowodowała, że producenci serialu zdecydowali się wyeliminować z akcji "Pierwszej miłości" Pawła Krzyżanowskiego i Annę Bilewską - postacie, w które wcielali się Mikołaj Krawczyk i Agnieszka Włodarczyk. O ile jednak z Anną Bilewską widzowie pożegnali się na zawsze, o tyle powrót wysłanego do Niemiec Pawła był tylko kwestią czasu... Dziś już wiadomo, że Mikołaj Krawczyk wraca na plan i znowu wcielać się będzie w postać, dzięki której zyskał wielką popularność. W dodatku grany przez niego Paweł znowu rozkocha w sobie Marysię graną przez Anetę Zając.
- Zagramy z Mikołajem wspólne sceny, ale oboje jesteśmy profesjonalistami i myślę, że nie będziemy mieli z tym żadnych problemów - wyznała w wywiadzie dla "Twojego Imperium" Aneta Zając, pytana, jak wyobraża sobie ponowne spotkanie na planie z byłym ukochanym.
Podobno problem z powrotem Mikołaja Krawczyka do "Pierwszej miłości" i w ramiona serialowej Marysi Radosz ma za to Agnieszka Włodarczyk, która obawia się, że spotkania jej narzeczonego z matką jego synów na planie serialu mogą niekorzystnie odbić się na jej związku z Mikołajem...


Cieszycie się ? Bo ja bardzooo :) 

5 komentarzy:

  1. Szkoda tylko ,że nie wiecie jak to było naprawdę!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ty niby wiesz?! Tak naprawdę tylko oni wiedzą jak było możliwe, że ich najbliżsi też to wiedzą, ale nie koniecznie. Jeżeli wiesz jak było to powiedz!

      Usuń
  2. ty też shit wiesz.....

    OdpowiedzUsuń
  3. no to nas oswiec jak to było naprawde , skoro wiesz ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Włodarczykowa to zwykła k....a wypalona gwiazda i prawda jest smutna wszyscy fceci zdradzają ale nie każdy zostawia rodzinę

    OdpowiedzUsuń