wtorek, 19 stycznia 2016

Wyrok w sprawie Sabiny.

Na tę chwilę Sabina (Urszula Dębska) z serialu "Pierwsza miłość" czekała wiele miesięcy. W 2216 odcinku "Pierwszej miłości" sąd wydaje wyrok w sprawie Sabiny oskarżonej o spowodowanie śmiertelnego wypadku, w którym zginęła jej najbliższa przyjaciółka Daga (Anna Szymańczyk).
 Sabina zostaje uniewinniona, ale jej radość z ogłoszenia wyroku nie trwa długo.

fot. ATM GRUPA 

Gdyby Igor Kaczmarczyk (Rafał Mohr) nie wrobił Sabiny w spowodowanie wypadku, w którym zginęła Daga, Wekslerówna nigdy nie trafiłaby za kratki, gdzie spędziła kilka miesięcy. Koszmar odsiadki w więzieniu wpłynął na jej psychikę tak bardzo, że Sabina nie jest już tą samą osobą. 

Po warunkowym wyjściu na wolność nie wyzbyła się strachu przed tym, że resztę swojego życia spędzi w więziennej celi. Jedynym dowodem na to, że to nie ona prowadziła i nie ona zabiła Dagę po pijanemu jest nagranie, które dostała od Igora. Ale czy to wystarczy?


W 2216 odcinku "Pierwszej miłości" Sabina może wreszcie odetchnąć z ulgą. Sąd uznaje, że to nie ona prowadziła samochód feralnej nocy gdy doszło do tragedii. Nagranie, na którym widać jak Igor zamienia ciała przyjaciół wystarcza, by uniewinnić Sabinę.

Przed sądem zbierają się wszyscy bliscy Wekslerówny. Sabina w gronie rodziny i ukochanego Natana (Krzysztof Kwiatkowski) świętuje pomyślny wyrok sądu. Wydaje się, że narzeczeni wreszcie dojdą do porozumienia i będą razem szczęśliwi. 

- Nie mogę uwierzyć, że już po wszystkim. I to dzięki komu? Dzięki Igorowi... - cieszy się Sabina. Andrzej, który cały czas podsłuchuje Wekslerów nie wie o co chodzi. Jego ochroniarze sugerują, że cała rodzina kombinuje coś z Igorem.

- Trzeba  z tym skończyć raz na zawsze! - zapowiada Andrzej.

Ale po powrocie do mieszkania ten radosny nastrój niszczy nieproszony gość. Na Wekslerów czeka niemiła niespodzianka. Andrzej, przyjaciel Karola, który jest przekonany, że znalazł dowód na współpracę Wekslerów z Igorem wprowadza w życie swój plan zemsty. Ujawnia, że Sabina ma kontakt z Igorem i zdradza Natana z Radkiem.





poniedziałek, 18 stycznia 2016

Krystian wypędza rodziców ze szpitalnej sali... Nadal nie chce żyć...

Samobójstwo Krystiana (Patryk Pniewski) z serialu "Pierwsza miłość" to dla Ewy (Ewa Gawryluk) i Michała (Wojciech Błach) cios prosto w serce. 
Do tego tragicznego zdarzenia rodzice Krystiana nie zdawali sobie sprawy, że ich syn ma aż tak poważne problemy. 
W 2215 odcinku "Pierwszej miłości" stan Krystiana ulega poprawia, ale psychicznie nastolatek wciąż jest w fatalnej formie. 
Nie chce widzieć rodziców.

fot. ATM GRUPA

Krystian z "Pierwszej miłości" przeżył próbę samobójczą, ale na tym jeszcze nie koniec jego problemów. Po tym jak powiesił się na drzewie na długi czas stracił przytomność, doszło do niedotlenienia mózgu. Na szczęście nie doszło do uszkodzenia rdzenia kręgosłupa, lecz chłopak nie może mówić, bo ma podrażnioną krtań.

fot. ATM GRUPA / ipla TV

W 2215 odcinku "Pierwszej miłości" Krystian wciąż przebywa w szpitalu na oddziale intensywnej opieki medycznej. Lekarze robią wszystko, co w ich mocy, by pomóc nastolatkowi. Ewa i Michał bardzo kiepsko znoszą świadomość, że ich syn się powiesił, że nie chce dłużej żyć. 

Dopiero po tej tragedii uświadamiają sobie jak bardzo są mu potrzebni. Muszą się trzymać razem, by mu pomóc.

Wspólnie mierzą się z problemami z synem. - Miałaś rację, to był błąd, że to zlekceważyłem. Gdybym wtedy... Nie możemy go teraz zostawić. On musi czuć, że jesteśmy, że zawsze będziemy. Trzeba ustalić jakiś plan - przyznaje Michał.

fot. ATM GRUPA

Marysia, widząc jak jej ukochany czule przytula swoją byłą partnerkę, znowu czuje się odrzucona.
Krystian nie chce nikogo widzieć.

fot. ATM GRUPA / ipla TV

fot. ATM GRUPA / ipla TV

Kiedy rodzice przychodzą do jego sali wypędza ich. - Idźcie stąd. Wynoście się! - mówi z trudem. Lekarz sugeruje, by przenieść chłopaka na oddział psychiatryczny, bo nie jest teraz sobą. Stał się obcy, agresywny. 

Tymczasem oskarżenia kierowane pod adresem Melki bardzo ją ranią. Melka także źle znosi atak Ewy, która zarzuca jej, że to przez nią Krystian chciał się zabić. 

fot. ATM GRUPA

Dziewczyna jest zrozpaczona, załamana i pełna poczucia winy. Zdaje sobie bowiem sprawę, że gdyby nie była tak stanowcza w stosunku do Krystiana i tak boleśnie go nie odrzuciła, chłopak nie powiesiłby się na drzewie. 

Sama Marysia z trudem trawi kolejną nieprzychylną dla niej decyzję Michała, który dla dobra swojego syna postanowił pozwolić Ewie u nich zamieszkać. Nie wie czy jej związek z Michałem przetrwa kolejną tak ciężką próbę. 


Już dziś ....

Wspólne próby zmierzenia się z problemem Ewy i Michała sprawiają, że Marysia po raz kolejny czuje się odrzucona. 

 fot. ATM GRUPA 

Dla Melki bardzo bolesne okażą się oskarżenia kierowane pod jej adresem. 


Po kolejnych wezwaniach do zapłaty niebotycznych odsetek Emilka ciągle szuka sposobu na zorganizowanie pieniędzy. Paulina ma żal do Norberta, że nie poinformował jej o prośbie Wadlewian, by pomogła im w walce ze Skowronkiem. Gotowa do podjęcia wyzwania idzie do Emilki, aby dowiedzieć się, jakie zadanie chcą zlecić jej do wykonania.

Joanna Opozda znów w Pierwszej miłości!!! Jowita wróci do Radka...

\Joanna Opozda wcale nie odeszła z serialu "Pierwsza miłość"! Dwa miesiące temu chora na raka Jowita uciekła za granicę z pieniędzmi, które Radek (Mateusz Banasiuk) zebrał na jej leczenie, ale to nie oznacza pożegnania aktorki z "Pierwszą miłością".

 Za jakiś czas Jowita wróci do Polski, by odzyskać miłość Radka. Jest tylko jeden problem - on zakochał się w Sabinie (Urszula Dębska).

Wątek Jowity w "Pierwszej miłości" zakończył się dość niespodziewanie. Przypomnijmy, że w 2164 odcinku "Pierwszej miłości" (emisja w Polsacie 2.11.2015) Jowita zniknęła bez śladu, tak jak 300 tysięcy zgromadzone na jej koncie na leczenie.

Radek dostał o ukochanej list, w którym napisała, że zabrała wszystko i uciekła, by w swoich ostatnich chwilach korzystać z życia i cieszyć się czasem, który jej pozostał. Jowita nie pojechała do USA gdzie w klinice w Bostonie czekało na nią miejsce. Wybrała jakiś egzotyczny kraj...

Od tamtych wydarzeń słuch po Jowicie zaginął. Radek nie ma od niej żadnej wiadomości. Pogodził się już z rozstaniem i zakochał się w Sabinie. I nic go nie obchodzi czy Jowita żyje czy nie. 

Wszyscy widzowie "Pierwszej miłości", którzy czekają na powrót Jowity będą mieli powody do radości.

fot. ATM GRUPA

 W nowych odcinkach "Pierwszej miłości" wiosną 2016 bohaterka grana przez Joannę Opozdę znów pojawi się we Wrocławiu. A to oznacza tylko jedno - w jakiś cudowny sposób Jowita pokona śmiertelną chorobę.


Joanna Opozda w wywiadzie dla magazynu "Tele Tydzień" przyznała, że uwielbia grać Jowitę i nie zamierza rezygnować z tej roli. Jej bohaterka jest typem twardej, ambitnej i zdecydowanej kobiety pełnej temperamentu. Wychowała się w domu dziecka, jako nastolatka wpadła w złe towarzystwo i brała narkotyki. Dzięki Radkowi odnalazła miłość, o której tak marzyła. I nie tak łatwo zrezygnuje z ukochanego.

Kiedy Jowita wróci do "Pierwszej miłości" zrobi wszystko, by Radek wybaczył jej ucieczkę. 


- Jowita ma szczęście, że trafiła na tak świetnego faceta jak Radek. Z Mateuszem Banasiukiem doskonale się dogadujemy i kumplujemy. Dobrze nam się współpracuje, chociaż przyznam, że nie raz zdarzają nam się kłótnie i ciche dni. Jowita, wbrew pozorom, posiada wiele zalet, o których widzowie będą mogli się przekonać - powiedziała aktorka.