niedziela, 25 października 2015

Beata w miłosnej pułapce. Cyryl żąda seksu

Randka Beaty (Katarzyna Ankudowicz) i Cyryla (Bartosz Obuchowicz) z serialu "Pierwsza miłość" przybiera nieoczekiwany obrót. W 2159 odcinku "Pierwszej miłości" Beata zaprasza nowo poznanego mężczyznę do swojego mieszkania na seks bez zobowiązań. To idealna okazja dla niej, by wreszcie zajść w ciążę. Ale zachowanie Cyryla, który szybko wyskakuje z ubrań przeraża Beatę...

fot. ATM GRUPA

Beata tak bardzo pragnie zajść w ciążę i zostać matką, że przychodzą jej do głowy coraz bardziej absurdalne pomysły. Najpierw próbowała namówić na seks Alana (Krystian Kukułka). Kiedy jednak uprzedziła go, że zaraz po zapłodnieniu ma zniknąć z jej życia, urażony Alan zerwał z nią kontakty. I wtedy w Barbarianie pojawił się Cyryl.


W 2159 odcinku "Pierwszej miłości" seksownie wystrojona Beata spotyka się w Barbarianie z Cyrylem. Nowy znajomy Beaty jest zaskoczony faktem, że barmanka znów go podrywa. - Randka to raczej nie jest? Seks bez zobowiązań raczej też nie...


- Czemu nie... - przyznaje Beata. A gdy tylko Cyryl upewnia się, że spotkał dziewczynę chętną na seks bez zobowiązań, proponuje, by poszli do jej mieszkania. Dla niej to okazja na zrealizowanie swojego planu. Chce od razu zaciągnąć Cyryla do łózka, spędzić z nim upojną noc i liczyć na to, że zajdzie w ciążę. 


Miłosne podchody nie wychodzą jednak Beacie. Za to Cyryl trochę za bardzo wczuwa się w swoją rolę. I z każdą chwilą robi się coraz bardziej natarczywy. Kiedy zrzuca ubranie i wykrzykuje jej imię, przestraszona Beata najpierw chowa się w łazience, a potem wymyka do Barbariana gdzie błaga o pomoc Miksera (Błażej Michalski) i Kaśkę (Misiek Koterski).

Marysia i Michał w Wadlewie

Romantyczny weekend zakochanych z serialu "Pierwsza miłość" zaczyna się awanturą! Skłóceni małżonkowie Emilka (Anna Ilczuk) i Bartek (Rafał Kwietniewski) właśnie w ten sposób witają swoich gości w domu Śmiałków w 2159 odcinku "Pierwszej miłości". Marysia (Aneta Zając) i Michał (Wojciech Błach) po przyjeździe do Wadlewa od razu szukają drogi ucieczki, ale jest już za późno na zmianę ich planów.

fot. ATM GRUPA    

Trzy randki, dwa pocałunki i pierwszy wspólny wyjazd Marysi i Michała, którego cel jest oczywisty - zakochani chcą lepiej się poznać, także od tej intymnej strony. Kiedy Michał proponuje Majce, by spędzili razem weekened, ona zaprasza go Wadlewa, swojej rodzinnej wsi. 

A ponieważ Wadlewo nie jest typową miejscowością turystyczną i próżno tu szukać hoteli oraz pensjonatów, to zakochani zamawiają sobie nocleg w domu Śmiałków, którzy prowadzą gospodarstwo agroturystyczne. 


Czyste wiejskie powietrze, piękne łąki i pola skąpane w promieniach letniego słońca - po przyjeździe do Wadlewa w 2159 odcinku "Pierwszej miłości" Marysia i Michał są pewni, że trafili do raju. Jednak nie na długo, bo już od progu ich miłosną sielankę przerywają gospodarze. 



Emilka i Bartek zamiast przyjąć gości jak należy serwują im krótką pokazówkę tego jak się kończy małżeństwo gdy dochodzi do zdrady. Nieprzyjemna rozmowa skłóconych małżonków od razu psuje nastrój Marysi i Michałowi. Bo zakochani zamiast spędzić romantyczne sam na sam wysłuchać narzekań skłóconych i niezadowolonych ze swojego związku gospodarzy.


Jeszcze ciekawiej robi się kiedy Marysia i Michał przekraczają próg wynajętego pokoju, w którym stoi ogromne małżeńskie łoże. Zakochani mają dopiero przed sobą swój pierwszy raz, więc widok łóżka budzi w nich mieszane uczucia. Oboje zdają sobie sprawę jak może się skończyć ich weekend w Wadlewie, lecz nie chcą się czuć do niczego zmuszani.


piątek, 23 października 2015

Marysia w ciąży! Michał będzie ojcem?

Niespodziewana ciąża w serialu "Pierwsza miłość"! Marysia (Aneta Zając) i Michał (Wojciech Błach) wciąż mają przed sobą swój pierwszy raz, ale nikt poza nimi od tym nie wie. Zakochana Majka sprawia wrażenie jakby fruwała nad ziemią i tak promienieje ze szczęścia, że w 2157 odcinku "Pierwszej miłości" Beata (Katarzyna Ankudowicz) podejrzewa, że Marysia jest w ciąży. A Julka (Łucja Kawczak) pyta swoją mamę wprost czy będzie miała nowe dziecko.

fot. ATM GRUPA

Romans Marysi i Michała nie został jeszcze skonsumowany, ale wszystko jest na dobrej drodze, by zakochani wylądowali razem w łóżku. Iskrzy między nimi podczas każdej randki, lecz oboje potrzebują jeszcze trochę czasu na to, by zrobić kolejny krok. To jednak nie zmienia faktu, że Marysia jest pewna swojej miłości do Michała. To uczucie zupełnie ją zmienia i wprost dodaje skrzydeł.

W 2157 odcinku "Pierwszej miłości" Melka (Ewa Jakubowicz) jako pierwsza zauważa szczęście Majki, która już od samego rana esemesuje z Michałem, zmieniła też dzwonek w telefonie, a przed wyjściem do pracy wybiera takie ciuchy, które najlepiej podkreślą jej stan ducha. Już od dawna Marysia nie była tak wniebowzięta. To wszystko zasługa Michała. 

Melka i Julka nie mogą się napatrzeć na Marysię, od której bije pozytywna energia. Uczucie do Michała po prostu uskrzydla Majkę. 
W końcu córka Marysi pyta wprost czy będzie miała dziecko. 
Bo tylko tak może sobie wytłumaczyć jej radość.
 - Ja mam dziecko, ciebie kochanie - odpowiada nieco zakłopotana Majka.
- To nowego nie będziesz mieć? Ja bym chciała mieć brata albo siostrę - dodaje Julka.

Na widok rozpromienionej Marysi, która pewnym krokiem wkracza do Barbariana także Beata nie może oprzeć się wrażeniu, że coś jest na rzeczy. 
- Pięknie wyglądasz? Zakochałaś się? Kochasz go! Przecież widać po oczach, aż bije! Cholera jasna! I dzwonek do telefonu zmieniałaś na taki radosny. Jesteś w ciąży? 

Marysia wreszcie przerywa monolog Beaty, która coraz bardziej się zapędza w swoim szaleństwie. - Beata nic sobie nie przeszczepiłam, nic sobie nie wstrzyknęłam i nie jestem w ciąży! - wyjaśnia przyjaciółce. 

czwartek, 22 października 2015

Radek ukradnie pieniądze na leczenie Jowity i skończy w więzieniu?

Walka o życie chorej na raka Jowity (Joanna Opozda) z serialu "Pierwsza miłość" wciąż trwa. Radek (Mateusz Banasiuk) jest w stanie zrobić wszystko, by uratować swoją dziewczynę przed śmiercią. Na razie posunął się tylko do oszustwa. Projekt biznesu, który pomaga mu założyć Artur (Łukasz Płoszajski), może dostać dofinansowanie, ale Radek chce wszystkie te pieniądze przeznaczyć na leczenie Jowity. W 2158 odcinku "Pierwszej miłości" Artur proponuje Radkowi pożyczkę, zupełnie nieświadomy tego, że kolega go oszukuje.

Zbiórka pieniędzy na wyjazd Jowity na leczenie do USA trwa już od kilku dni, a czasu jest coraz mniej. Pomoc fundacji nie pokrywa nawet małej części kosztów terapii. Tak samo i pieniądze od prywatnych sponsorów. 


Dlatego Radek wpadł na pomysł, by założyć własny biznes i walczyć o dofinansowanie. Namówił na współpracę Artura, który nie zdaje sobie sprawę, że bierze udział w przekręcie na wysoką skalę. Wyliczył dokładnie, że jeśli osiągnie swój cel i oszustwo się nie wyda, to dostanie dokładnie tyle, ile Jowicie brakuje na leczenie.

fot. ATM GRUPA

W 2158 odcinku "Pierwszej miłości" na konto Jowity nie wpływają żadne pieniądze. Kaśka jest zawiedziony. Postanawia działać. Zachęca Radka, by razem porozwieszali plakaty i rozdawali ulotki ze zdjęciem chorej dziewczyny. Ale Radkowi ten pomysł nie przypada do gustu. Cała nadzieja jest w konkursie na projekt biznesowy, który pomógł mu złożyć Artur.

Niestety marzenia o wielkich pieniądzach zostają zweryfikowane przez brutalną rzeczywistość. Przyznana kwota dofinansowania jest tak mała, że Jowicie nie wystarczy na leczenie w USA. Radek nie kryje swojej irytacji.

Artur jest zaskoczony jego postawą, ale proponuje mu wsparcie finansowe. Docenia zaangażowanie Radka w projekt biznesowy, chwali go za to, że wymyślił tak świetny interes, dzięki któremu uda im się sporo zarobić.  
- To jest genialny facet. Wierzę w niego, wierzę w to, że mnie nie oszuka. I wierzę w to, że to wszystko się uda - mówi Artur. 


Kulczycki kontaktuje się z Radkiem i udziela mu cennych rad. - Wystarczy, że powiesz, że chcesz zarobić trochę kasy. 

Jowita domyśla się, że jej chłopak posunął się do oszustwa, które powoli wymyka się spod kontroli, bo zaczyna wciągać także ich bliskich przyjaciół. Ostrzega ukochanego, że może nawet trafić do więzienia. Takie ryzyko nie jest warte kilku miesięcy jej życia. Bo przecież nikt nie da Jowicie gwarancji, że uda jej się pokonać złośliwy nowotwór. 

- Radek nie rób tego. Mnie zostanie rok, ty dostaniesz pięć albo nawet więcej... - prosi go Jowita, ale Radek udaje, że nie wie o czym ona mówi.