piątek, 14 sierpnia 2015

Mateusz Banasiuk gra na perkusji w rockowym bandzie!

Mateusz Banasiuk, czyli Radek Zieliński z "Pierwszej miłości", założył wraz z przyjaciółmi zespół grający alternatywnego rocka! Aktor pełni w "Lavinie", bo tak nazywa się grupa, rolę... perkusisty.

fot. Agencja W. Impact

Spełniło się jedno z największych marzeń Mateusza Banasiuka! Aktor już w szkole podstawowej chciał mieć własny zespół rockowy, w którym mógłby grać na perkusji, co było - i wciąż jest - jego pasją. Będąc licealistą założył grupę "Gra pozorów", ale gdy dostał się do warszawskiej Akademii Teatralnej, musiał zrezygnować z koncertów...

To, że świetnie radzi sobie z bębnami, miał okazję udowodnić w głośnym filmie "Wszystko co kocham", w którym wcielił się w młodego perkusistę. Dziś Mateusz ma własny zespół "Lavina" i gra alternatywnego rocka.

Na pomysł, by założyć "Lavinę" Mateusz Banasiuk wpadł, gdy występował w show "Taniec z gwiazdami". Poznał wtedy Bilguuna Ariunbaatara i za jego namową postanowił powołać do życia swój własny band. Bilguun został wokalistą, Mateusz gra na perkusji, a jego dwaj koledzy - Rafał Żukowski i Paweł Paszczyk - na gitarach.

Debiutancki koncert "Laviny" odbył się miesiąc temu w stołecznym klubie Parking Bar, a w miniony czwartek grupa zagrała w Stacji Mercedes, gdzie po raz pierwszy miała okazję obejrzeć i posłuchać Mateusza Banasiuka w roli perkusisty jego ukochana Magdalena Boczarska, czyli Olga Rojko z "Lekarzy".



- Magda wspiera mnie we wszystkim, co robię. Wiem, że trzyma kciuki za to, by "Lavina" odniosła sukces - mówi Mateusz Banasiuk, dodając, że ukochana doskonale rozumie jego miłość do muzyki, bo przecież jej ojciec też był muzykiem - przez wiele lat grał na gitarze basowej.
Serialowy Radek z "Pierwszej miłości", choć ostatnio bardzo dużo czasu poświęca na grę na perkusji, nie zamierza zrezygnować z aktorstwa.
- Ono jest jednak dla mnie najważniejsze, a muzyka to tylko uzupełnienie - twierdzi.
Zespół Mateusza Banasiuka przygotowuje się do nagrania płyty. Tego lata "Lavina" zagra jeszcze kilka koncertów, ale dla chłopaków z grupy priorytetem jest teraz przygotowanie materiału na debiutancki krążek



Agencja W. Impact

wtorek, 11 sierpnia 2015

"Pierwsza miłość": Włodzimierz Matuszak nie jest święty

Koloratka jest jego nieodłącznym atrybutem – Włodzimierz Matuszak specjalizuje się w rolach proboszczów. Po wakacjach jego postać pomoże zażegnać kryzys w związku Śmiałków, a nam aktor zdradził, dlaczego mimo serialowego wizerunku daleko mu do świętości.


fot. ATM GRUPA

Stał się pan już etatowym księdzem polskiego serialu - najpierw przez lata w "Plebanii", teraz został pan proboszczem w Wadlewie, w "Pierwszej miłości".
- Hmm ... może za jakiś czas awansuję na biskupa (śmiech)! A całkiem poważnie, tak bywa w tym zawodzie, że role się powtarzają. Ale to również ciekawe wyzwanie dla aktora. Tak trzeba kombinować, by nie kopiować postaci, a stworzyć kogoś nowego.
Jak się gra w sutannie? Czy to wygodny kostium?
- Jak każdy rodzaj munduru, wymusza określoną postawę i zachowania. Kostium niesie dużo możliwości, ale jeszcze więcej ograniczeń. Na szczęście proboszcz w Wadlewie częściej ubiera się w cywilne ciuchy, z dodatkiem koloratki.
Co, poza sutanną i funkcją, łączy nowego proboszcza Wadlewa z Antonim Wójtowiczem z Tulczyna?
- Przede wszystkim empatia. Nowy proboszcz zajmie się zwaśnioną rodziną Śmiałków, jak również innymi mieszkańcami, z powodzeniem łącząc swą posługę kapłańską z rolą mediatora okolicznej społeczności i zdaje się, że zagości tu na dłużej.




Czy poza tymi dwoma serialami grał jeszcze gdzieś pan księdza?

- To zabawne, ale tak, grałem księży jeszcze dwukrotnie w teatrze. Jeden z nich był co prawda oszustem w sutannie, niemniej postać prowadzona była przez większą część spektaklu w tym kierunku, aby widz domniemywał, że to jednak prawdziwy duchowny. A w latach 90. grałem księdza Piotra w "Dziadach", w Bydgoszczy.
Jakie są pańskie najnowsze zawodowe plany?
- W październiku na ekrany kin wejdzie film Kamila Szymańskiego zatytułowany "Git", w którym miałem ogromną przyjemność zagrać postać zupełnie inną niż te, z jakimi kojarzę się większości widzów.


Nie stroni pan od udziału w różnych widowiskach. Niegdyś "Jak Oni śpiewają", ostatnio skoki do wody w "Celebrity splash".
- To rodzaj zabawy, do której trzeba jednak solidnie się przygotować. Treningi na basenie i sali ćwiczeń to był niezły wycisk, ale nie żałuję - poszło na zdrowie.
Pogratulować kondycji...
- Kondycja potrzebna jest w pracy na co dzień, Ciało, głos, słuch, etc. to instrumenty, o które trzeba dbać, by jak najdłużej służyły, bo bez tego ciężko byłoby ten zawód uprawiać. To jak z samochodem, który wymaga nieustannej konserwacji, żeby się nie rozsypał (śmiech). A że sport lubiłem od dziecka i zawsze był częścią mojego życia, to nie mam dziś też problemu z wszelaką aktywnością, uprawiam różne dyscypliny. Oczywiście w granicach rozsądku.
Podobno w trosce o zdrowie udało się panu w końcu rzucić palenie?
- Rzucałem wiele razy i wracałem tyle samo (uśmiech). Teraz palę zdecydowanie mniej, ale palę. Nie jestem taki święty...



Jolanta Majewska-Machaj
Artykuł pochodzi z kategorii: Pierwsza miłość

 Tele Tydzień

niedziela, 9 sierpnia 2015

Bartosz Obuchowicz w Pierwszej miłości nowym wielbicielem Beatki.

Bartosz Obuchowicz dołączył do obsady serialu "Pierwsza miłość"! Kogo zagra 33-letni aktor, który zdobył popularność jako Tomek Burski w "Na dobre i na złe"? Obuchowicz zagra nowego znajomemu Beatki (Katarzyna Ankudowicz), zwariowanej przyjaciółki Kingi (Aleksandra Zienkiewicz) i Artura (Łukasz Płoszajski), który będzie jej adoratorem, a z czasem może nawet kochankiem.


fot. ATM GRUPA

Beatka z "Pierwszej miłości" do tej pory nie miała szczęścia w miłości, ale w nowym sezonie serialu po wakacjach 2015 nie będzie mogła się opędzić od wielbicieli.



Scenarzyści "Pierwszej miłości" postanowili bowiem ubarwić nieco wątek Beatki, byłego żony Filipa (Jakub Mazurek), która swego czasu podkochiwała się w Arturze i wprowadzą do jej życiu kilku nowych mężczyzn. Jednym z nich będzie właśnie Bartosz Obuchowicz. 




Aktor po razy pierwszy na planie "Pierwszej miłości" pojawił się zaledwie kilka dni temu, więc na jego bohatera przyjdzie widzom trochę poczekać. Jak podaje "Świat Seriali" Obuchowicz dołączy do obsady "Pierwszej miłości" dopiero pod koniec października. Ale wszystko wskazuje na to, że zostanie w serialu na dłużej. 


Czy Beatka znajdzie w końcu prawdziwą miłość i czy to nowy bohater grany przez Bartosza Obuchowicz okaże się tym jedynym? Wokół niej nie zabraknie uwodzicieli, lecz drogę do jej serca znajdzie tylko jeden. 


sobota, 8 sierpnia 2015

Bartek odzyska Emilkę?

Czy Emilka (Anna Ilczuk) z serialu "Pierwsza miłość" wróci do Bartka (Rafał Kwietniewski), niewiernego męża, który zdradził ją z Pauliną (Julia Pogrebińska) i odszedł do kochanki? W nowych odcinkach "Pierwszej miłości" po wakacjach 2015 Bartek spróbuje odzyskać miłość żony, ale czy mu się uda?

fot. ATM GRUPA

Bartek i Paulina rozstali się, ale koniec romansu męża Emilki z piękną panią weterynarz z Wadlewa nie oznacza, że zdradzona żona przyjmie go z powrotem. Niewierny mąż będzie musiał się postarać, by dostać od ukochanej jeszcze jedną szansę. Ale wydaje się, że związek Emilki i Bartka uda się uratować...



W 2123 odcinku "Pierwszej miłości" po wakacjach 2015 małżenkowie wybiorą się razem na ślub Kingi (Aleksandra Zienkiewicz) i Artura (Łukasz Płoszajski). Romantyczna ceremonia przypomni im dzień ich ślub i da Bartkowi wiele do myślenia. Uświadami sobie, że to Emilka jest kobietą jego życia i nie może jej stracić.





Po powrocie do Wadlewa postanowi szczerze porozmawiać z ukochaną. Oświadczy, że popełnił błąd, wiążąc się z Pauliną i chciałby do niej wrócić. Ale dla Emilki ten rozdział ich życia jest już skończony. Już w 2118 odcinku "Pierwszej miłości" dała mu jasno do zrozumienia, że nigdy nie będą razem.



- Bartek zapomnij. Wybij sobie ten pomysł z głowy, nigdy już nie będziemy razem, nigdy! Nie ma takiej możliwości, żebyśmy do siebie wrócili - wykrzyczała mu prosto w twarz.


Ale Miedzianowski nie przyjmie decyzji żony do wiadomości. Postanowi za wszelką cenę odzyskać jej uczucie i udowodnić, że może mu znowu zaufać. Ale czy jego częste wizyty w domu Śmiałków, wyznania miłości, okazywanie troski Emilce i ich synowi Mirkowi (Maurycy Torbicz) przekonają zdradzoną żonę, że Bartek jest wart jeszcze jednej szansy.