Rozpacz Kingi (Aleksandra Zienkiewicz) w serialu "Pierwsza miłość". Jeden telefon z tragiczną wiadomością wystarcza, by Kinga kompletnie się załamała.
W 2259 odcinku "Pierwszej miłości" Kinga dowiaduje się, że jej przyjaciel jogin Przemek (Przemysław Bluszcz) jest bliski śmierci.
Od razu zaczyna płakać, ale ukrywa przed Arturem (Łukasz Płoszajski) co się stało.
fot. ATM GRUPA
Takiej tragedii w swoim życiu Kinga Kulczycka z "Pierwszej miłości" się nie spodziewała. I nie chodzi wcale o zdradę Artura i ciążę Toli (Anna Gzyra), bo przecież Kinga wciąż nie wie, że jej mąż miał romans ze swoją asystentką.
W 2259 odcinku "Pierwszej miłości" Kinga odbiera telefon z niepokojącą wiadomością o Przemku, który kilka tygodni temu rzucił pracę w Kings Fitness i wyjechał z Wrocławia. - A o co chodzi? Może to pomyłka, może... To jest pewne? Absolutnie pewne? - pyta zaskoczona Kinga. A kiedy kończy rozmowę od razu zalewa się łzami.
Dopiero gdy w mieszkaniu zjawia się Artur z dziećmi przestaje płakać. Kulczycki widząc łzy w oczach żony chce wiedzieć co się stało, lecz ona nie odpowiada. Pośpiesza Artura, by szybko się przebierał, bo spóźnią się do Wadlewa na ślub Pauliny (Julia Pogrebińska) i Norberta (Łukasz Konopka).
Prawda o tym, kto dzwonił do Kingi i czego dotyczyła rozmowa, która tak nią poruszyła wychodzi na jaw w 2260 odcinku "Pierwszej miłości". Tuż po tym jak Tola mówi Kindze, że jest w ciąży, Kulczycka zaczyna płakać i wybiega z przyjęcia weselnego. Jej stan przywołuje wspomnienia o Przemku, o którym Kinga właśnie otrzymała złe wieści. Okazuje się, że jogin jest umierający.
- To nie jest łatwe wiesz mi... Chodzi o Przemka. Kiedyś powiedział, że żeby mogło przyjść nowe życie stare musi odejść. Tola jest w ciąży, a Przemek miał wypadek. Rano dostałam telefon...
- Jaki wypadek?
- Nie wiadomo czy przeżyje, jest w krytycznym stanie. Leży w szpitalu w Delhi. Myślisz, że nic nie jest w stanie cię zaskoczyć, a tu nagle... - przyznaje Kinga w rozmowie z Arturem.