Artur (Łukasz Płoszajski) będzie miała romans z Marysią (Aneta Zając), a Kaśka (Michał Koterski) okaże się jego bratem! Takie wstrząsające rewelacje na temat nowego sezonu "Pierwszej miłości" po wakacjach 2015 zaserwował widzom sam Łukasz Płoszajski. Ile jest w nich prawdy?
fot. ATM GRUPA
Niektóre wątki w "Pierwszej miłości" są tak absurdalne, że widzowie czasami zachodzą w głowę jak scenarzyści w ogóle mogli wpaść na takie pomysły. Czy w nowym sezonie "Pierwszej miłości" jesienią 2015 będziemy świadkami narodzin romansu Artura i Marysi? To dla niej Kulczycki rzuci swoją wielką miłość - Kingę?
- Dobra mogę to powiedzieć - tak naprawdę będą z Majką, a Kaśka okaże się moim bratem - żartował Łukasz Płoszajski w wywiadzie dla ipla.tv. Aż tak daleko wyobraźnia twórców serialu nie sięga, ale faktem jest, że w "Pierwszej miłości" żaden aktor się nie nudzi. Scenarzyści dbają o to, by bohaterowie dostarczali widzom niecodziennych wrażeń.
Po 11 latach na planie "Pierwszej miłości" Łukasz Płoszajski jeszcze nie ma dosyć Artura. A to dlatego, że w życiu jego bohatera wciąż coś się dzieje. Jak potoczą się jego losy w nowych odcinkach "Pierwszej miłości" po wakacjach 2015?
Ślub Artura z Kingą to chyba największa zmian w ich życiu. Zakochani nareszcie zostaną małżeństwem, a Kulczycki udowodni, że można na niego liczyć w każdej sytuacji.
- W nowym sezonie "Pierwszej miłości" gram belkę, czyli jestem taką nogą pomocną dla wszystkich. Pojawiam się w wielu wątkach i rzeczywiście osoby, które mają ze mną związek mogą liczyć na moją pomoc. Jest to Radek i Kinga, ale także inni bohaterowie. Przyjaźń będzie główną siłą napędową wątku Artura - powiedział aktor z "Pierwszej miłości".